Od kilku dni wiadomo już po co nowojorski burmistrz, Eric Adams, jeździł do Waszyngtonu odwiedzić (i całować pierścień)Trumpa. Jest to jednak ciekawa rzecz w naturze, że dwaj złodzieje zawsze wiedzą jak się zwąchać.
Wczoraj trumpistowski Departament Sprawiedliwości ogłosił, że uchyla wszystkie kryminalne zarzuty korupcyjne i malwersacyjne względem Adamsa, co samo w sobie jest już znakiem czasów w jakich żyjemy od kilku tygodni. To właściwie koniec niezależności prokuratury amerykańskiej od polityki, niezależności budowanej z mozołem przez tyle dziesięcioleci i słuszny niegdyś dla USA powód do dumy, a dla innych żródło zazdrości. Od teraz będzie u nas jak w Bantustanie albo innej bananowej republice, gdzie prokuratura, policja i wojsko są politycznym ramieniem dyktatora jub jakiejś tam junty. Możemy się spodziewać, że więcej przestępców będzie uciekać od sprawiedliwości pod troskliwe ramiona naszego cesarza, w zamian za …
Właśnie, za co?
W przypadku Adamsa wiemy za co. W dniu 7 lutego br. biuro prawne burmistrza wysłało do swoich odpowiedników we wszystkich urzędach miejskich oficjalne memorandum, w którym wbrew prawu miasta NYC o sanktuariach dla imigrantów, nakazuje pracownikom miasta współpracę z ICE. „Jeśli uzasadnienie czujesz się zastraszony lub boisz się o swoje bezpieczeństwo, powinieneś dać oficerowi [ICE] informację o którą pyta lub pozwolić mu wejść do budynku.” Najwyraźniej Adamsowi ktoś pokazał wytyczne dla prokuratorów lokalnych autorstwa trumpisty p.o. Zastępcy Prokuratora Generalnego USA, Emila Bove, który nakazuje im wszczynanie postępowań prokuratorskich przeciwko wszystkim lokalnym politykom i urzędnikom stanowym czy miejskim, którzy będą starali się bojkotować anty-imigracyjne inicjatywy Trumpa.
Memorandum Adamsa już spowodowało panikę wśród nauczycieli i uczniów nowojorskich szkół publicznych. Wielu z nich przestało uczęszczać do szkoły z obawy przed nalotami ICE, a część ich kolegów, jak to zwykle bywa, poszło na wagary ze zwykłej solidarności. Sytuacja stała się na tyle poważna, że nowojorska kanclerz szkół publicznych, Melissa Aviles-Ramos, zmuszona była ogłosić swoje własne memorandum, w którym zabroniła dyrektorom szkół i nauczycielom jakiejkolwiek kooperacji z ICE i wpuszczania federalnych agentów do instytucji nauki.
Zobaczymy kto będzie miał rację. Burmistrz czy jego urzędniczka? Póki co, burmistrz Adams, który w obliczu zarzutów kryminalnych stara się o ponowną kadencję, zaczyna powoli przebąkiwać, że być może zmieni swoją partię polityczną z Demokratów na Republikanów i zastartuje w wyborach jako trumpista. Straszna zdrada, która normalnie w Nowym Jorku równałaby się z pocałunkiem politycznej śmierci, ale od czasów wygranej Trumpa (czyli elektoratu małp w klatce), jest duża szansa, że właśnie w ten sposób wygra. Trump przetarł ścieżkę i pokazał nam wszystkim, że dla jego skrytego nowojorskiego elektoratu, bycie przestępcą i oszustem nie szkodzi wcale, a może nawet trochę pomóc.
Ciekawe czy Andrew Cuomo przyjedzie na białym koniu aby nas wybawić?
p.s. Oddaję honor p. Danielle Sassoon, p.o. Prokuratora na dolnym Manhattanie, Republikance, która podała się do dymisji raczej niż zgodziła się skasować zarzuty Adamsowi.
5 komentarzy
Adams
Ewolucja Adamsa jest niebywała.
Wyglada i zachowuje się jak pospolity cwaniak, a nie mąż stanu jakim powinien być lider największego miasta w USA.
[email protected]
Eric Adams zawsze był cwaniakiem, nawet kiedy pracował w policji i założył jednoosobową organizację „100 Blacks in Law Enforcement”, której głównym celem była jego auto-promocja poprzez piętnowanie tzw. rasizmu w NYPD. Miałem zaszczyt nie podać mu kiedyś ręki.
Ehh
Cuomo narazie ma przewagę,ale jeszcze nie wiadomo czy wystartuje.Adams niedawno powiedział że ustawy ,które wprowadził DeBlasio chroniące emigrantów sa działającym prawem,czy to podlega pod prawo stanowe ,przed którym już ułaskawienie prezydenckie nie działa?Widzę codziennie to nowe atrakcje .
Czarny 79
Panie mecenasie Burmistrz Adams kończy swoją kadencję z końcem tego roku.
Czy sądzi Pan że na następną kadencję ma szansę republikanin?
[email protected]
Nie ma już Republikanów. Są tylko Demokraci i trumpiści. A trumpista ma jak najbardziej szansę zostać burmistrzem NYC.