Pierwsze naloty.

Byliśmy przez ostatnie kilka dni świadkami pierwszych akcji deportacyjnych, przeprowadzonych przez ICE i innych agentów federalnych. Pomimo, że osiągnęły one swój cel sterroryzowania zamieszkałych nielegalnie w USA imigrantów, którzy bali się wczoraj odwozić swoje dzieci do szkoły i wyprowadzać psy na spacer, na mnie nie zrobiły one wielkiego wrażenia.

Owszem aresztowano kilkuset przestępców i deportantów zaocznych, (którzy byli na długiej liście już za czasów prezydenta Bidena i powinni być deportowani dawno temu), ale głównie akcja ta pozwoliła nowej szefowej Departamentu Homeland Security, byłej gubernatorce niewielkiego stanu South Dakota, Kristi Noem, popozować na nowojorskim Bronxie w policyjnej kamizelce kuloodpornej i pochwalić się nową, bardzo modną fryzurą. Do tej pory znana ona była głównie z tego, że polowała ze strzelbą na swoje własne psy. Z całej bezdennej menażerii nowych oficjeli Trumpa, kobieta ta wyróżnia się głupotą. Myślmy o niej: „bańka mydlana”.

Prawdziwym pytaniem jest czy po tych „photo op” ustawkach nadejdą naloty na kościoły, restauracje, szkoły, domy w których nie mieszkają jednak sami tylko kryminaliści?

6 komentarzy

Zostaw swój komentarz

Najnowsze Wpisy

Rejestr

5 lutego, 2025

Wspólnicy.

1 lutego, 2025

Pierwsze naloty.

29 stycznia, 2025

Fundacja Witamy

26 stycznia, 2025

Pierwsze wytyczne.

23 stycznia, 2025