Dostałem wiele pytań na temat nowej inicjatywy imigracyjnej prezydenta Bidena, ogłoszonej 17 czerwca br. Ponieważ szczegóły tej inicjatywy, znanej jako “Parole in Place” lub “PIP”, zostaną oficjalnie opublikowane pod koniec lata, chciałem poczekać z wpisem do wtedy. Ale OK. “Parole in Place” to nic innego niż mechanizm prawny, używany już od ponad dziesięciu lat dla rodzin obywateli-żołnierzy amerykańskich, który pozwala prawnie przebaczyć nielegalny wjazd tych członków rodziny do USA. W przeciwieństwie do nowego programu Bidena, który obejmuje tylko małżonków i nieletnie dzieci obywateli, którzy przebywają w Stanach od przynajmniej dziesięciu lat, “wojskowy PIP” pomaga również rodzicom obywateli, którzy przekroczyli granicę bez inspekcji. Mówi się o rozszerzeniu bidenowskiego “PIP” i o tę kategorię nielegalnych imigrantów, ale na razie nic konkretnego poza obietnicami. Po opublikowaniu przepisów wykonawczych pod koniec lata będziemy znali konkretne procedury aplikowania, ale jeśli będzie to analogiczne do “wojskowego PIP”, nie będzie to skomplikowana lub czasochłonna operacja. Po przyznaniu parolu (czyli formy I-94), osoba taka może uzyskać pozwolenie na pracę lub co bardziej istotne, możliwość złożenia wniosku o stały pobyt w USA bez konieczności wyjazdu ze Stanów. Przewiduje się, że nowy “PIP” obejmie ponad pół miliona osób. Oczywiście, podobnie jak to było z programem DAPA, trumperowcy najprawdopodobniej zaskarżą “amnestię Bidena” w jednym ze swych skorumpowanych sądów federalnych i zahamują jego wprowadzenie w życie. Z tego powodu, osoby które kwalifikują się o nowy “PIP”, ale mają inne opcje legalizacji pobytu, powinny raczej skoncentrować się na tych innych opcjach.
1 komentarz
Ehh
Ohho dobra robota ,piękna nowa strona Panie mecenasie,pozdrawiam