Kiedy pierwszego dnia swojego „panowania” Trump ogłosił swój słynny antyimigracyjny dekret, wszyscy skoncentrowaliśmy się na jego idiotycznym zapisie odbierającym obywatelstwo amerykańskie dzieciom urodzonym przez kobiety bez stałego pobytu w USA. Początkowo miało to obowiązywać wszystkie takie dzieci, ale ktoś szepnął do ucha imperatorowi, że i jego dzieci mogłyby być zagrożone, więc zmieniono w ostatniej chwili dekret tak, że dzieci nielegalnych kobiet z ojców-obywateli amerykańskich będą wyłączone. (Żeby nie było żadnych wątpliwości, iż Baron Trump jest obywatelem amerykańskim, dekret ma obejmować dzieci urodzone 30 dni po podpisie mazakiem imperatora). Ta sprawa posuwa się powoli w sądach.
Dziś natomiat chciałbym poruszyć inną kwestię, innego zapisu w dekrecie Trumpa, a mianowice jego gróźb w stosunku do tzw. „wspólników” nielegalnych imigrantów. Tak jak to działo się w okupowanej przez hitlerowców Polsce względem Żydów, chodzi o to aby zastraszyć społeczeństwo amerykańskie surowymi karami za wszelką pomoc, ochronę i wsparcie udzielane nielegalnym imigrantom.
Trump opiera swój dekret na istniejącym już niestety od 1952 roku paragrafie 274 prawa imigracyjnego, rozszerzonym i zaostrzonym w 1986, 1994, 1996 i 2004 roku. Mówiąc krótko, ktokolwiek wiedząc lub nie przejmując się tym, że ktoś przebywa w USA nielegalnie, pomaga i chroni taką osobę, podlega karze grzywny i więzienia do lat dziesięciu. A jego majątek wykorzystany do takiej czynności podlega konfiskacie.
Kongres USA wypowiedział się już, że zatrudnianie nielegalnych imigrantów nie jest „pomocą i ochroną”, ale wypożyczanie mieszkania czy podwożenie kolegi do pracy, już tak. Czy ktoś zdaje sobie sprawę, na przykład, że jeśli podwożąc kolegę do pracy, który przebywa w USA nielegalnie, nastąpi nieszczęsliwy wypadek podczas którego ktoś zginie, to kierowca podlega federalnej karze śmierci, nie mówiąc już o konfiskacie samochodu? A że landlord, na którego posesji mieszkają nielegalni imigranci, może stracić dom którego jest właścicielem? I dostać za to dziesięć lat więzienia?
Z tego co słyszę, Trump i jego zausznicy mają w planach upowszechnienie amerykańskiemu społeczeństwu tych i innych jeszcze kwiatków prawnych paragrafu 274. Ciekawe co na to powiedzą polonijni zwolennicy Trumpa, którzy często tymi kolegami i landlordami nielegalnych Polaków jednak nadal są.
20 komentarzy
Czarny 79
panie mecenasie Zbyt mocno mnie poniosło wczoraj. Naprawdę przepraszam może pan tego nie publikować Ale chciałbym żeby pan Usłyszał moje przeprosiny.
po prostu Pierwszy raz się zetknąłem z tym co usłyszałem na temat tego przewożenia nielegalnych emigrantów.
kara śmierci za chęć pomocy komuś o kim być może nawet nie wiemy czy jest nielegalny czy jest legalny.
mimo że mnie coś takiego nie dotyczy to naprawdę trzeba przyznać że jest to bardzo emocjonujące.
Tak czy inaczej raz jeszcze przepraszam i chcę żeby to wybrzmiało nawet jeżeli pan tego nie przyjmie. moje zdanie na temat Pańskiego bloga jest takie że na pewno pomaga On wielu osobom od wielu lat również czytałem Jego i dziękuję za to że mogłem być czytelnikiem.
[email protected]
Nie ma sprawy. Wszyscy mamy podwyższone emocje. Jedną z funkcji mojego Bloghu jest ostrzegać. To również forma pomocy.
CK
A może jakaś instytucja przyjrzałaby się nieruchomościom całej jego rodzinki. To by dopiero było spektakularne gdyby stracili parę nieruchomości. Jak to się mówi “ kto mieczem wojuje od miecza ginie “
[email protected]
Jaka instytucja? Sąd Ostateczny?
CK
Ciekawe czy ten wariat doczeka się końca kadencji. Myślę że w swoim nieobliczalnym szaleństwie posunie się za daleko że nawet jego najwierniejsi wyznawcy nie wytrzymają. Koniec końców wszystkich bliskich współpracowników pociągnie na samo dno. Obyśmy tylko szczęśliwie tego doczekali.
[email protected]
Nie ma się co łudzić. Trump jest symptomem, nie chorobą. Kiedyś zapewne kopnie w kalendarz, ale jego wyborcy pozostaną. To oni są problemem.
Czarny 79
Rozumiem że pan panie mecenasie jako wzorowy obywatel po konsultacji z nielegalnym emigrantem niezwłocznie powiadamia ice myślę że ma pan sporą kartotekę takich osób.
[email protected]
Dobre. Kongres USA, w swojej mądrości, uznał, że prawnicy i pracownicy organizacji charytatywnych, nie są objęci paragrafem 274.
Anonim
Mamy jeszcze banki obsługujące nielegalnych emigrantów. Mamy instytucje udzielające kredytów na domy i samochody. ( wielu nieudokumentowanych ma kredyt na dom) . Firmy telefoniczne, elektroniczne, ubezpieczenia……. Według tej logiki wszyscy są wspólnikami. Nawet restauracje obsługujące meksykańskich pracowników idących całymi grupami na lunch prosto z budowy.
[email protected]
Tak. Jeden czy dwa spektakularne przykłady takich zarzutów karnych, podchwycone przez media i wszystko to się skończy w try miga.
Anonim
Ciekawe w takim razie jak się to wszystko ma do pracowników Uber i wszelkich innych firm przeszacowanych ludzi.
[email protected]
Paragraf 274 wymaga jednak wiedzy o nielegalnym statusie pasażera lub lekkomyślne lekceważenie takiej wiedzy. Kierowcy Ubera, myślę, będą bezpieczni.
AG
Mysli pan mecenas ze to ma szanse aby wejsc w zycie z tym wynajmowaniem mieszkan?
[email protected]
Co to znaczy „wejdzie w życie”? Paragraf 274 obowiązuje już od lat, a tylko jego energiczną egzekucję obiecuje/nakazuje właśnie dekret Trumpa.
Czarny 79
Panie mecenasie czy to nie jest trochę nadinterpretacja mówiąc, że kierowca samochodu wiozący nielegalnego i ulegając wypadkowi podlega federalnej karze śmierci.
No i z tymi urodzonymi tutaj z rodziców nielegalnych?
Z pana opisu wynika że prawo zadziała wstecz więc może wiadomo jak daleko wstecz?
[email protected]
To nie jest nadinterpretacja. Paragraf 274(B)(iv) specyficznie mówi o karze śmierci w takim przypadku. A odnośnie dzieci, prawo nie działa wstecz, i wyraźnie o tym piszę, że dopiero dla urodzonych 30 dni po podpisie Trumpa, choć oryginalna wersja była szersza. Prawnicy mu wyperswadowali, że trudno byłoby w sądzie obronić dekret który działa wstecz, choć akurat jedynymi do tej pory wyjątkami dozwalającymi retroaktywność prawa w USA były właśnie sprawy dotyczące praw imigrantów.
Czarny 79
Panie mecenasie trochę drążę bo nie mogę tego znaleźć. Otóż napisał pan
„Czy ktoś zdaje sobie sprawę, na przykład, że jeśli podwożąc kolegę do pracy, który przebywa w USA nielegalnie, nastąpi nieszczęsliwy wypadek podczas którego ktoś zginie, to kierowca podlega federalnej karze śmierci, nie mówiąc już o konfiskacie samochodu? „
Szukam szukam i nie znalazłem.
Podejrzewam że nie raz zaistniałą podobną sytuacja ale nie słyszałem ani razu o karze śmierci z powodu obecności nieudokumentowanego na pokładzie pojazdu który brał by udział w takim tragicznym wypadku.
[email protected]
Nic na to nie poradzę. W pierwszym linku poniżej jest tekst paragrafu 274. Proszę zejść do podparagrafu (B)(iv) i zobaczyć potencjalną karę śmierci lub dożywocia. Są to potencjalne kary, które ostatecznie zasądza sędzia.
W drugim linku znajdzie Pan przypadek pana Castillo, który całkiem niedawno, bo 24 listopada 2024 dostał właśnie dożywocie za wypadek podczas którego zginął jeden z jego pasażerów-nielegalnych imigrantów.
https://www.law.cornell.edu/uscode/text/8/1324
https://www.justice.gov/usao-az/pr/texas-man-indicted-transportation-illegal-alien-resulting-death
Czarny 79
Panie mecenasie.
Please!!!
przykład z Arizony wyraźnie opisuje sytuację że kierowcy udowodniono udział w zorganizowanej grupie przemycającej ludzi przez granicę i wypadek w momencie tego procederu.
Zaczynam zastanawiać się kto tu straszy a kto pomaga emigrantom.
Z wyrazami szacunku
[email protected]
Niech mnie Pan nie rozśmiesza. Pomagam imigrantom od 30 lat. A wyrok w Arizonie oparty był na samym paragrafie 274, który nie wymaga udziału w grupie przestępczej, aby dostać karę śmierci lub dożywocie. Jeśli dalej będzie Pan insynuował jakieś moje ciemne motywy, dostanie Pan bana.