s1
s2
s3

Deportacje

Deportacja kojarzy się prawie każdemu z fizycznym usunięciem obcokrajowca ze Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości jest to jednak proces sądowy, wielokrotnie bardzo długi, podczas którego każdy imigrant ma prawo do swojego adwokata i wszelkiej możliwej obrony. Nawet jeśli proces ten kończy się fizycznym usunięciem z USA, a wcale nie musi się tak skończyć, to powinno się to stać dopiero po zakończeniu ewentualnego postępowania apelacyjnego.

Deportacja to nie tylko domena nielegalnych imigrantów, złapanych przez policję imigracyjną czy patrole graniczne podczas przekraczania “zielonej” granicy, lotnej kontroli drogowej czy nalotu na miejsce pracy, to także stali rezydenci USA skazani za przestępstwa kryminalne. Po odbyciu swego wyroku w stanowych czy federalnych więzieniach przekazywani są oni automatycznie w ręce służb imigracyjnych i przechodzą proces deportacyjny przed Sądem Imigracyjnym nie opuszczając aresztu. Kaucja w takich przypadkach stosowana jest bardzo rzadko.

Inaczej dzieje się w sprawach “zwykłych” nielegalnych imigrantów. Najczęściej stają oni przed sądem z wolnej stopy, po uiszczeniu kilku-tysięcznej kaucji lub nawet na słowo honoru. Podobnie dzieje się z osobami których sponsorowania pracownicze czy rodzinne upadają, (zwłaszcza te przygotowywane przez domorosłych prawoznawców) a ich wnioski o stały pobyt, składane podczas pobytu w USA, są odmówione przez Urząd Imigracyjny. Znane są przykłady gdy odmowy takie są jaskrawo bezpodstawne lub omyłkowe, a i tak owocują wszczęciem procesu deportacyjnego.

Skierowanie na deportację, tzw. “Notice to Appear”, to nic innego jak szczegółowy akt oskarżenia przeciwko danemu obcokrajowcowi. Znajdują się w nim zarzuty i wykroczenia imigracyjne, które muszą być w pełni udowodnione przez prokuratora imigracyjnego zanim sędzia imigracyjny zgodzi się na rozpoczęcie postępowania procesowego. Tak przynajmniej powinno być w teorii bo rzeczywistość może być zgoła inna. Wielu sędziów imigracyjnych, często rekrutowanych z byłych prokuratorów imigracyjnych, może być bardzo tendencyjnych w swych orzeczeniach. Bardzo ważne jest zatem, aby adwokat reprezentujący imigranta na deportacji był nie tylko kompetentnym prawnikiem, ale i zwracał baczną uwagę na to co się dzieje dookoła.

Należy pamiętać, że deportacja to nie koniec świata. Jeśli ktoś rzeczywiście kwalifikuje się o stały pobyt na podstawie swego sponsorowania, to w większości przypadków sędzia imigracyjny będzie bardziej niż chętny zatwierdzić sprawę którą ma na wokandzie. Czasami lepiej jest nawet przeprowadzić bardziej skomplikowany przypadek na deportacji niż administracyjnie, przed Urzędem Imigracyjnym, bo poziom kompetencji i inteligencji sędziego czy prokuratora jest nieporównywalnie większy od przeciętnego urzędnika imigracyjnego. Szansa na zakończenie takiej trudnej sprawy z sukcesem wzrasta wtedy niepomiernie.